Daniel Zero uczeń klasy trzeciej III LO zajął I miejsce w konkursie im. ,,Generał Elżbiety Zawadzkiej" . Pracę o osiedlu Białe w powiecie brodnickim pisał pod opieką nauczyciela historii- Radosława Stawskiego.
Wywiad z Danielem Zero
Jagoda Lewandowska - Zająłeś I miejsce w konkursie im. ,,Elżbiety Zawadzkiej". Jak to zrobiłeś i jak się z tym czujesz?
- Po prostu napisałem pracę pt. „Tajemnica leśnej osady, czyli odkrywanie tragedii mieszkańców Białego” .To historia okolicy, w której mieszka moja rodzina . Zawsze interesowałem się historią. Lubiłem wypytywać dziadka, póki jeszcze żył, a teraz wypytuję babcię i starszych sąsiadów o różne wydarzenia z przeszłości. Ciekawi mnie to, jak się dawniej żyło na wsi, jakie panowały zwyczaje, jak się ludzie bawili, jak pracowali, a także jak udało im się przeżyć trudny czas wojny. Mogłem podzielić się z innymi swoją pasją. Poza tym jest to wspaniałe zwieńczenie roku szkolnego. W dalszym ciągu nie wierzę, że mi się udało.
- Rok temu również brałeś udział w tym konkursie, jednak zająłeś II miejsce. Spodziewałeś się tak dobrego wyniku w tym roku?
- W ubiegłym roku pisałem pracę pt. Narzucony los”. W tym roku dałem moje prace paru osobom do przeczytania i usłyszałem od nich pozytywne komentarze. Jednak nigdy nie spodziewałem się, że zajmę aż tak wysokie miejsce w tym konkursie.
- Co cię skłoniło, aby wziąć w nim udział, zarówno rok temu jak i w tym?
- Rok temu chciałem, aby jak najwięcej osób mogło przeczytać historię mojego dziadka- Bolesława Zero . Moim zdaniem zasługiwał na to, żeby po śmierci każdy mógł przeczytać część jego historii i przy okazji powspominać wspólnie spędzone z nim chwile.
Od zawsze interesowałem się historią II Wojny Światowej. Ciekawi mnie również każde wydarzenie z minionych lat, które ma związek z regionem, w którym mieszkam. Poznałem historię leśnej osady Białe oraz tragedię jej mieszkańców. Poprzez konkurs chciałem, aby jak najwięcej osób się o tym dowiedziało.
- Czy możesz przybliżyć trochę historię , którą opisałeś w twojej tegorocznej pracy pt.,,Tajemnica leśnej osady, czyli odkrywanie tragedii mieszkańców Białego"?
- Jest to historia mieszkańców osady Białe. Podczas II Wojny Światowej do osady przyszedł oddział żołnierzy złożony z Niemców i Ukraińców. Mieli ze sobą 19-letniego rannego towarzysza. Polecili mieszkańcom, aby zaopiekowali się rannym. Następnie odeszli. Rodziny w obawie przed NKWD przetransportowali rannego Niemca do sąsiedniej wsi, gdzie miał być bezpieczniejszy. Jeden z jej mieszkańców doniósł NKWD o obecności wroga. 19-latek został rozstrzelany. Gdy niemiecki oddział powrócił po rannego, młodego kolegi już nigdzie nie było. Mieszkańcy osady Białe oskarżeni zostali o zdradę i dokonano na nich masakry. Wydarzenia relacjonują świadkowie tamtych wydarzeń.
- Jakie są twoje odczucia i emocje dotyczące minionych zdarzeń w osadzie Białe?
- Ta historia ludzi i osady poruszyła mnie . Nie spodziewałem się, że w mojej okolicy doszło do takiej zbrodni. Te wstrząsające wydarzenia uświadomiły mi jak ważne jest, aby słuchać opowieści osób, które przeżyły wojnę i czasy PRL-u. Należy dbać o to, aby ofiara zamordowanych osób nie odeszła w zapomnienie. Byłem i nadal jestem wzruszony tą historią.
- Życzymy powodzenia w dalszym popularyzowaniu historii.
Jagoda Lewandowska
Koło Redakcyjne szkolnej strony www